Na ulicy
Remiszewskiej
Stoi sobie
114 – sta
I gdy tylko
się obudzi,
Pytaniami
dręczy ludzi.
Odpowiadaj
szybko Jula!
Jak jest
duża ziemska kula?
Maja mówi:
„Ślicznie tańczę”,
Zamiast
liczyć pomarańcze.
Pani Basia i
Marysia
Już nie mogą
z nami dzisiaj!
Tu ktoś
skacze, tam ktoś fika,
Cała klasa
gdzieś pomyka.
Igor z Kubą
ściągi piszą,
Ola i Maks
na trzepaku wiszą.
Bartek
krzyczy: „Podaj piłkę!”,
Robert robi
niezłą zmyłkę.
Pełno
krzyków, wrzasków, wrzawy,
Wszyscy
skorzy do zabawy.
Monia z Alą
coś śpiewają.
Chłopcy na
grzebieniach grają.
Lecą gumki i
ołówki,
Iza czyta do
klasówki.
A ja jestem
Karolinka,
Miły
uśmiech, słodka minka.
Czasem godzę
różne waśnie
Albo piszę
sobie baśnie.
Teraz
właśnie wierszyk tworzę
I nauczę się
go.
Może…
Ot i całe
akrobacje,
Bo już zaraz
są wakacje!
Koralik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz