Strony

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Test Szóstoklasisty

1 kwietnia uczniowie szóstych klas pisali najważniejszy test w swoim dotychczasowym życiu.
Oto sprawozdanie z przebiegu tego wydarzenia napisane przeze mnie :

     Wszyscy uczniowie klas szóstych przyszli punktualnie na godzinę 08:00. Moja klasa (6a) zebrała się w sali nr 17. Po ostatnich ćwiczeniach odprężających, by się nie denerwować poszliśmy pod salę w której pisaliśmy test. Już czekała tam na nas komisja, składająca się z p. Michała Konewki (nauczyciela j. angielskiego), p. Małgorzaty Gorzelak (nauczycielki klas 1-3) i nauczycielki z innej szkoły. Pan Michał wybrał Oskara i razem poszli po testy.
     My w tym czasie wylosowaliśmy numery ławek i usiedliśmy na wyznaczonych miejscach. Gdy wrócił Oskar z nauczycielem położyli zaklejone testy na biurku. Potem komisja wyjaśniła nam jak mamy rozerwać testy i jak nakleić naklejkę. Gdy już to zrobiliśmy, a komisja sprawdziła także jak zakodowaliśmy nasze nazwiska i numery pesel, mogliśmy zacząć test. Pani Małgorzata napisała na tablicy godzinę rozpoczęcia i oficjalnie rozpoczęliśmy pisanie ważnego testu. Mieliśmy 80 min. na skończenie części matematycznej i polonistycznej.
   Gdy ktoś skończył wcześniej podnosił rękę. Wtedy podchodził do niego członek komisji i sprawdzał jeszcze raz, czy dany uczeń poprawnie zakodował swoje imię, nazwisko i nr pesel, a także, czy naklejka została naklejona. Gdy wszystko było dobrze mógł iść do sali.
     Po napisaniu tej części mogliśmy odpocząć na godzinnej przerwie. Oczywiście, spędzaliśmy ją w naszych salach, by nie przeszkadzać dzieciom z wydłużonym czasem pisania. My spędziliśmy ten czas na rozmowach o teście, jedzeniu i odpoczywaniu. Niedługo po rozpoczęciu przerwy dołączyli do nas laureaci, którzy nie pisali pierwszej części. Byli to Paulina Snopek, Marcin Sokołowski i Justyna Ignaczewska.
     Po przerwie poszliśmy pod salę w, której pisaliśmy test wyposażeni w legitymacje i czarne długopisy. W naszej komisji pojawiła się p. Barbara Łyjak (nauczycielka matematyki). Niestety, pan Michał nie mógł nas dłużej nadzorować, ponieważ był nauczycielem j. angielskiego. Razem z panią Łyjak poszłam do sali nr 28, gdzie czekali na nas przedstawiciele innych klas. Po przeliczeniu testów i upewnieniu się, że są zaklejone wzięłam arkusze i płytę (również zaklejoną) i poszłyśmy do sali.
    Gdy weszłam do sali, każdy siedział na swoim miejscu. Komisja przypomniała nam jak mamy przykleić naklejki,a także jak zakodować i rozerwać testy. W końcu, gdy wszyscy już się z tym uporali zaczęliśmy pisać.
     Jeśli ktoś skończył wcześniej robił to samo co na pierwszej części testu: podnosił rękę, członek komisji sprawdzał kodowanie, i uczeń szedł do sali.
     Po tym wszystkim mogliśmy iść do domów.
     Myślę, że testy były całkiem łatwe. Na pewno łatwiejsze od próbnych sprawdzianów. Rozdanie i pisanie sprawdzianów było dobrze zorganizowane, a my wszystko od razu zrozumieliśmy i nie mieliśmy żadnych kłopotów.

Cóż, pozostało trzymać kciuki za wyniki testu. Myślę, że jednak dobrze nam poszło :)


                                                                                                                                                ~Husky

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz