Strony

wtorek, 20 września 2016

OPOWIEŚĆ O SZCZĘŚLIWYM GUZIKU


            Będąc kiedyś u babci pod Warszawą strasznie mi się nudziło. Babcia pozwoliła
mi więc wejść na strych.
Wśród wielu starych, zakurzonych rzeczy znalazłam wielką skrzynię. Kiedy
ją otworzyłam zobaczyłam wiele zdjęć, biżuterii i dużo sukienek. Zaczęłam je wszystkie wyjmować i oglądać. Wyglądały jak nie z tej epoki. Po wyjęciu wszystkiego ze skrzyni,
na samym dnie leżał piękny guzik. Był on duży, okrągły i mienił się wszystkimi barwami tęczy. Na środku guzika znajdowały się cztery dziurki. Był bardzo przyjemny w dotyku. Postanowiłam się koniecznie dowiedzieć, do kogo należał. Babcia bardzo się ucieszyła,
że go znalazłam i opowiedziała mi o nim niezwykłą historię. Guzik ten został zrobiony
przez mojego prapradziadka dla mojej praprababci. Okazuje się, że miał on moc przynoszenia szczęścia wszystkim kobietom w mojej rodzinie. Służył im jako talizman i zawsze nosiły
go przy sobie. Praprababcia przekazała go mojej prababci. Ona dała go swojej córce,
czyli mojej babci. Babcia chciała go dać mojej mamie, ale zaginął. Okazało się, że ja byłam
tą szczęściarą, która go znalazła. Babcia dała mi go i powiedziała, żebym uwierzyła
w jego moc.
Od tamtej pory noszę go zawsze przy sobie. Myślę, że wiele razy przyniósł
mi szczęście. W przyszłości, ja przekażę go mojej córce.

Olafek




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz