Strony

środa, 5 października 2016

Mój pierwszy medal



Dwudziestego dziewiątego września drużyny chłopców i dziewcząt z klas V-VI naszej Szkoły, a w jednej z nich i ja, brały udział w biegach sztafetowych 10 x 1000 m.
Gdy jechaliśmy na miejsce zawodów - do Parku Bródnowskiego, to miałem trochę tremy. Co jeśli zawiodę drużynę, na przykład wystartuję za szybko i nie dobiegnę, pobiegnę za wolno albo upuszczę pałeczkę? To byłoby straszne!
Zdenerwowany patrzyłem jak biegnie reprezentacja dziewcząt, następnie moi koledzy z drużyny, aż wreszcie przyszła moja kolej. Gdy wystartowałem, część nerwów mnie opuściła, a reszta pomagała mi biec.
Kiedy dowiedziałem się, że zdobyliśmy III miejsce, prawie uniosło mnie ze szczęścia. Ponieważ był to mój pierwszy medal, nie zrobiło mi to różnicy, że jest brązowy, a nie złoty. Gdybym miał już kilka medali, nawet ze złotego nie ucieszyłbym się tak, jak z tego pierwszego brązowego.

Bardzo cieszę się z tego, że teraz mogę patrzeć na niego, jak wisi na ścianie w moim pokoju.

Krzysztof Serafin 6b

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz