Strony

poniedziałek, 9 marca 2015

Tajemnicza wyspa cz.9


Gdy obudziłam się słońce już grzało. Chciałam wziąć szal lecz zauważyłam, że nie ma go na swoim miejscu. Zdenerwowana zaczęłam go szukać, aż w końcu znalazłam go pod moimi rzeczami. Odetchnęłam z ulgą i przypomniałam sobie, że wczoraj przełożyłam go tutaj, żeby był bezpieczny. Zarzuciłam go sobie na szyję i w podskokach pobiegłam do lasu deszczowego. Gdy szłam zauważyłam coś co lekko połyskiwało w słońcu. Podbiegłam zaciekawiona i ujrzałam coś co miało pięć wypukłych dziur o szerokości palca. Po pewnym czasie rozpoznałam, że to rękawiczka. Zaczęłam ją oglądać, lecz gdy ją odwróciłam do góry nogami wypadł z niej mały rubin. Podniosłam goi zobaczyłam za nim następnego, a potem jeszcze jednego i jeszcze. Szłam i podnosiłam drogocenne kamienie. W końcu zobaczyłam ostatniego, a przed nim leżała rękawiczka. Gdy ją podnosiłam coś ruszyło się w krzakach. Iiiiiii...

                                                                     Kicia Kocia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz