Strony

niedziela, 1 marca 2015

Trojańska przygoda cz. 2

     - Witajcie w moich skromnych progach - powitał ich Antinoos.
  - I nam miło pana poznać - odpowiedział Magnus, podając mu rękę.
  - Skoro już tu jesteście, to chodźcie do salonu na ucztę - zachęcił.
       W trakcie posiłku do salonu wleciał ptak.
  - Merlin! - wykrzyknęła Lilly zdumiona. - Co on tutaj robi?
  Stworzenie zrzuciło na stół kawałek kartki.
  - To wiadomość od Alberta - powiedział Magnus. - Mówi, że musimy znaleźć kolczyki ze skarbu Priama i powrócić z nimi do teraźniejszości.
  - Rozpocznijmy poszukiwania od razu! -  wykrzyknął Tojos.
  - My nie będziemy się w to wtrącać, prawda Helenko? - powiedziała Teresa, żona Antinoosa.
  - Dobrze, mamo... - odparła smutno dziewczynka. - Chciałam iść z nimi - dodała zawiedziona.
       Następnie wyszli na zewnątrz, ponieważ Antinoos poinformował ich, że mogą tam sprawdzić stare dzbany z pałacu w Knossos. Udali się więc do ogrodu wraz z sługami i właścicielem posiadłości.
  Robotnicy, Lilly i Magnus zaczęli szukać w wazach. Po chwili bohaterka poczuła coś twardego, a z naczynia wytrysnęło światło. Dziewczynka wyciągnęła złote kolczyki. Antinoos oznajmił, że to jest właśnie skarb Priama. Nagle Magnusa i Lilly otoczyła ciemność tunelu i pomachali przyjaciołom ze Starożytnej Troi. Chwilę potem stali już w teraźniejszości, witali się z Albertem i opowiadali mu swoje przygody.
                                                                                                   
                                                                                       Kriss i Koralik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz