Strony

niedziela, 30 listopada 2014

Co zdarzyło się na polanie?

-Witaj motylu!-rzekł długowieczny dąb rosnący na polanie.
-Och witaj!-zawołał wesoło beztroski motyl.
-Widzę, że odmalowałeś sobie skrzydła! Piękne wzory!
-Dziękuję, mi też się podobają. Cieszę się, że zauważyłeś.
-Słucham Was i się śmieję, ponieważ jeszcze mnie nie zauważyliście!-wykrzyknął przez śmiech przerywając im rozmowę znany ze swego plotkarstwa wiatr.
-Wietrze! Nie skradaj się tak, jestem starym drzewem łatwo mnie przestraszyć!
-Właśnie! Ja jestem bardzo delikatnym motylem, a ty zwiałeś mnie na drugi koniec polany!
-Wybaczcie mi moi drodzy, lecz sami wiecie, że jestem dość szalonym wiatrem.
-Już dobrze, nic się nie stało. Czy masz dla nas jakieś informacje ze świata?
-Owszem, po to tu przyleciałem. Na naszej polanie odbędzie się festiwal kwiatów.
-Naprawdę?! Jak dobrze, że nam o tym powiedziałeś! My motyle uwielbiamy takie rzeczy!
-Dlatego właśnie musiałem wam o tym powiedzieć.
-Motylu, wietrze! Widzicie jak już ciemno!
-Tak nam się wszystkim dobrze rozmawiało, że nie zauważyliśmy iż nadszedł zmierzch.-Skomentował całą rozmowę wiatr.
-Żegnajcie dębie i wietrze. Widzimy się na festiwalu kwiatów!
Tosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz