Strony

niedziela, 30 listopada 2014

Krótka opowieść o pewnym przyjęciu

Hejka,

Oto krótka opowieść o pewnym przyjęciu i o tym, że nawet w zaczarowanym lesie może być niebezpiecznie.

          Pewnego razu, w zaczarowanym lesie, gdzie żyły stare dęby i gdzie mieszkały zaczarowane zwierzęta, mądra sowa urządziła  swoje urodziny. Zaprosiła na nie wszystkich swoich przyjaciół: przebiegłego lisa Witka, motylka Lulusia i bociana Kacpra.
          Na początku przyjęcia przy stole zasiadł jedynie Witek i Luluś. Motylek zaczął trzepotać skrzydełkami tak mocno, że po domku sowy rozhulał się wiatr. Lis Witek zezłościł się okropnie, do tego stopnia, że chciał z motylka zrobić sobie przekąskę. Już miał go pożreć, kiedy dostojnym krokiem wszedł bocian Kacper. Swoim długim dziobem złapał lisa za ogon i wyrzucił przez okno.
       Tak zakończyło się przyjęcie u sowy. A o całej awanturze długo jeszcze plotkował wiatr Zefirek.
                                                                                                                                             Verniqr



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz