Strony

czwartek, 3 października 2013

Mój pies Alex.



Była północ a ja nie mogłam zasnąć. Wyszłam na taras aby popatrzeć w gwiazdy. Nagle obok nich przeleciała spadająca gwiazda. Pomyślałam szybko życzenie, i wzięłam głęboki oddech. To życzenie było bardzo ważne. Chodziło o mojego psa.
Gdy byłam mała miałam psa a wabił się Alex. Był owczarkiem niemieckim o puszystej jak śnieg sierści i rubinowych oczkach. Zawsze bronił mnie aby nic mi się nie stało. Pewnego jednak dnia zachorował na bardzo ciężką chorobę. Miał nowotwór . Po jego śmierci bardzo byłam smutna ciągle płakałam i nie mogłam znieść myśli, że mój najlepszy przyjaciel odszedł. Bardzo chciałam go odzyskać . Łza zakręciła mi się w oku, poszłam do swojego pokoju, położyłam się na łóżku i poszłam spać. Gdy rano otworzyłam oczy słońce świeciło wyjątkowo mocno. Drzewa lekko uginały się pod wpływem wiatru. Wstałam z łóżka, przetarłam oczy, a obok mnie leżał  Alex! Nie mogłam w to uwierzyć szczypałam się w dłoń, ale to nie był sen. Najpierw się bałam do niego podejść, ale po chwili uświadomiłam sobie ,że to nie sen i mocno go przytuliłam. Zaczął śmiesznie merdać ogonem jakby chciał powiedzieć, że się ogromnie cieszy. Polizał mnie swym ciepłym językiem. Zeszłam na dół do rodziców, którzy robili śniadanie i wykrzyknęłam:
-Mamo! Tato! Alex powrócił! – rodzice oniemieli jak by tam go nie było.
-Kochanie ale tam nic nie ma- rodzice byli bardzo zadziwieni. Czułam, że świat znowu mi runął. Czyżby to była tylko moja wyobraźnia.? Czy Alex nie istnieje.? Poszłam do swojego pokoju bez słowa. Zamknęłam za sobą drzwi. Zaczęłam myśleć dlaczego ja tylko czuję jego obecność . Z prędkością światła wstałam i zaczęłam chodzić po pokoju. W końcu wymyśliłam.! Mój pies był duchem! Dlatego więc tylko ja go mogłam czuć i widzieć. To było wprost niesamowite. Wyszłam z nim za ogródek i bawiłam się z nim jego starymi zabawkami.
Od tamtej pory minęło już kilkadziesiąt lat. Mój pies nadal jest ze mną i nigdy mnie nie opuszcza.

Myślę, że każdy ma takiego anioła stróża, który pilnuję go dzień i noc. Opiekuje się nim, aby nic mu się nie stało. Ja go mam. To mój najukochańszy pies Alex !

   Autor: Kolorowa 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz