Strony

niedziela, 13 października 2013

Urodziny na balkonie

  Ania wstała z łóżka i szybko pobiegła do salonu zobaczyć czy rodzice jeszcze śpią. W milutkiej pościeli nie było rodziców. Zrobiło jej się przykro że, rodziców nie ma, wczoraj nie mówili jej czy będę w pracy, czy będę spędzali z Anią jej 10 urodziny. Domyśliła się, że przyjedzie dzisiaj dziadek i babcia, aby złożyć jej życzenia i zaopiekować się nią w nieobecność rodziców.
  Jutro miała odbyś się impreza urodzinowa Ani w Multikinie, ale w dniu dzisiejszym, przyjdzie do Ani jej najlepsze koleżanki Michalinka i Dorotka.
  Ania poszła do kuchni, zrobiła sobie śniadanie i usiadła przed telewizorem. Jednak zaczeło jej się nudzić, więc zadzwoniła do Dorotki:
- Haloo... Hej Dorota, o której będziesz ? ... Aha, spoko... Nie, Michalina będzie póżniej - Nagle zadzwonił dzwonek, Ania sprawdziła przed wizjer kto to. Przed drzwiami stała Michaśa z prezentem - Co ? ... Nie to tylko telewizor .... Dorota muszę kończyć .... Tak to napewno nie Michalina .... Pa ! - zakończyła rozmowę Ania. Otworzyła drzwi i powitała Michaline. Dziewczynki postanowiły, że nie zacznął imprezy bez Dorotki. Upłeneło parę chwil za nim przyszła Dorotka z prezentem.
- Hej Dorotka, wchodź smiało, Michalina już jest, niewiem jak to się stało że przyszła przed tobą - uśmiechneła się Ania, zapraszając Dorotkę do domku. Wszystkie dziewczynki usiadły na dywanie, aby się dogadać co będę robić w 10 urodziny przyjaciółki.
- Może wyjdźmy na dwór i pograjmy w piłkę - zaproponowała Michalina, która była w dróżynie piłkarskiej - albo zróbmy konkurs skoków w dal, poróbmy coś na dworze - dokończyła.
- Nie zostańmy w domu, nie lubię wychodzić na dwór - zaczeła marudzić Dorota.
- Ale jest ładna pogoda !!! - zaprotestowała Michalina.
- O, mam pomysł pobawmy się na balkonie !!! Jesteśmy w domu, ale niby jesteśmy na dworzu bo dochodzi świeże powietrze i słońce - oznajmiła uśmiechnięta Ania. Przyjaciółkom się ten pomysł spodobał. Przyszykowały pop-ckorn, komputer,pluszaki, zapas picia oraz Ania wzieła prezenty od Michaliny i Doroty. Potem dziewczynki zamkneły się na balkonie. Włączyły muzykę z komputera i zaczeły tańczyć, śpiewać nawet zorganizowały konkus karaoke, w którym wygrała Dorotka, bo miałą najładniejszy głos. Wymyśliły także, że będą zrzucać pop-corn z balkonu na przechodnich ( jednak coś się tam nie udało, bo Michalina zjadła cały pop-corn). Dziewczyny świetnie się bawiły, nawet nie zauważyły, że przyjechali dziadek i babcia. Ania miała długie włosy, dlatego bawiły się w roszpunkę ( dziwnie to wyglądało bo dziewczynki krzyczały Edwardzie łap włosy, a na dole nikogo nie było, dlatego przyciógało to uwagę przechodnich ). Dziewczyny spędzały na balkonie 4 godz. ( licząc przerwy do łazienki). Świetnie się bawiły. Ania dostała branzoletkę, naszyjnik i kubek z pieskami od Dorotki i kocyk z kotkami od Michalinki. Nagle rodzice i dzadkowie zapukali do dziewczynek bawiących się na balkonie. Dziewczynki straciły poczucie czasu, ale i tak bardzo podobały się im urodzinki Ani.
 Dziesiąte urodziny Ani, były wyjątkowe dla niej, ponieważ spędziła je z  najlepszymi przyjaciółkami. Wsztstkie trzy bohaterki opowiedziały całą historie rodzicom, ale nie wiedziały, że dziadkowie nagrywali je jak się bawiły

Jest to kawałek mojej książki :)
Toffi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz