Strony

wtorek, 12 listopada 2013

Chory Kotek

  Pewnego dnia dziewczynka o imieniu Diana, znalazła bezdomnego, zmarzniętego i wygłodzonego kotka. Nie miał zbyt dużo futerka , ale z tego co można było dostrzec, sierść miało kolor lekko szary . Diana bez wahania wzięła go do siebie do domu .
  Po przyjściu do domu dziewczynka podbiegła do swojej mamy, która czytała książkę. Diana wyjaśniła jej, że chce zostawić na pewien czas tego biednego kotka w domu, aż nie znajdzie się jego właściciel. Mama dziewczynki zgodziła się aby zwierze zostało z nimi na krótki czas, w zamian Diana ma zrobić ogłoszenia w sprawie kotka . Dziewczynka poszła do swojego pokoju, gdzie przyszykowała kocyk w kartonie, kilka zabawek do drapania , miskę z mlekiem i wyruszyła do sklepu po karmę dla kociąt . W domu przesypała trochę do miski , wzięła nowego domownika i umyła go . Kociak nie okazywał żadnego sprzeciwu, podczas gdy opiekowała się nim dziewczynka. Diana postanowiła wymyślić imię dla zwierzaczka. Myślała i myślała, aż w końcu doszła do wniosku, że może być to Miśka, ponieważ ona bardzo lubi misie (choć ma już 10 lat , to jeszcze z nich nie wyrosła). Czystego i najedzonego kotka położyła spać, a sama wykąpała się, zjadła i również ułożyła się do snu. Rano obudziła się i szybko dostrzegła, że zwierzak jeszcze śpi. Zeszła na dół do kuchni, gdzie czekała na nią mama, która powitała ją i postawiła przed nią tosty z serem oraz herbatę. Diana poszła do toalety umyć zęby i przebrać się. Po wykonaniu wszystkich porannych czynności, z pośpiechem powędrowała do pokoju. Na jej łóżku leżał kociak. Uśmiechnięta dziewczynka wpadła na pomysł, że pójdzie z Miśką na podwórko pobawić się. Lecz po chwili dostrzegła, że kociaka nie wystarczy tylko nakarmić i umyć, ale także należy pójść do weterynarza, ponieważ łapka Miśki jest zwichnięta. Diana pobiegła na dół powiedzieć wszystko swojej mamie, ta od razu postanowiła, że nie można z tym czekać do rana. Mama dziewczynki ubrała się i wszyscy razem wyruszyli do lecznicy dla zwierząt. Po wizycie u weterynarza, kotkowi założono bandaż usztywniający na nogę, oraz dostał kilka zastrzyków na różne zwierzęce choroby. Dziewczynka wzięła Miśkę na ręce i poszła z nią do pokoju, ostrożnie odłożyła ją na swoim łóżku i usiadła obok niej. Wzięła do ręki zabawkę i podała ją kociakowi. Miśka odepchnęła kulkę nosem, dziewczynka złapała kulę i jeszcze raz podała zwierzakowi. Widać było że kotkowi spodobała się ta zabawa. Bawili się w nią beztrosko. Kiedy nagle przyszła mama, poprosiła swoją córkę o to, by sprawdziła czy ma odrobione wszystkie lekcje i następnie spakowała się do szkoły. Diana faktycznie zapomniała, że jutro należy iść do szkoły.Dziewczynka szybko wykonała prośbę swojej mamy i wróciła do zwierzaka, który natychmiast zasnął . Dziewczynka odłożyła go na jego ''łóżko'', sama zeszła zjeść kolację i się wykąpać. Była bardzo zmęczona dzisiejszym dniem, toteż łatwo było i jej zasnąć. Po obudzeniu się zjadła śniadanie, ubrała się, wzięła plecak i wyruszyła do szkoły, a jej rodzice do pracy. Zwierzątko zostało same w domu, czekało na dziewczynę. Miśka tak bardzo stęskniła się za Dianą, że próbowała zejść na dół, co zresztą się jej udało. Po przyjściu ze szkoły Diana natychmiast dostrzegła, że kotek może biegać. Dziewczynka zdjęła bandaż zwierzaczkowi i następnie odrobiła lekcje. Wydrukowała ulotki (z chęcią by tego nie robiła, ale mama powiedziała, że ktoś może szukać zwierzaczka), wzięła ogłoszenia i porozklejała na podwórku . Dni mijały jak zawsze, dziewczynka przywiązała się do kotka, a kotek do niej . Nikt nie zgłaszał się po zaginione zwierzę. Minął już rok. Po długiej rozmowie rodzice dziewczynki postanowili, że Miśka może zostać w domu na zawsze, ponieważ również bardzo się przywiązali.
    Do tej pory nikt nie zgłosił się po zwierzę, a Diana postanowiła zdjąć wszystkie ulotki. I oto cała historia biednego chorego kotka i małej dziewczynki .
            Happy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz