Strony

wtorek, 26 listopada 2013

Świąteczna opowieśc .:)

Ostatnio znalazłam opowiadanie w starych książkach od języka polskiego. :)
                          Mam na imię Jena i jestem w podeszłym wieku. Mam 2 wnuków, którzy często mnie odwiedzają. Mają na imię Oskar i Franek. Bardzo lubię opowiadać im moje przygody z dzieciństwa.
                       Pewnego dnia przyszli mnie odwiedzić :
-Babciu , ty też się tak nudziłaś, gdy byłaś chora i nie mogłaś wychodzić na długie spacery zimą , bo ja okropnie się nudzę - powiedział Oskar z zniesmaczoną miną .
- Oj, mój kochanieńki - rzekłam do niego.
-Wiesz , ile wspaniałych przygód można przezywać nie ruszając się z domu. Opowiem wam pewną historię, która na pewno zainspiruje was do ciekawych zabaw. 
-Otóż pewnego zimowego dnia okazało się , że jestem chora i muszę wypoczywać w domu. Gdy o tym usłyszałam byłam bardzo zawiedziona, bo wtedy spadł pierwszy świeży śnieg. Wpadłam na olśniewający pomysł . Gdy wszyscy wyszli do pracy, zaprosiłam swoich kolegów i koleżanki do wspólnej zabawy. Wymyśliłam , że zima może być w domu. Śnieg zrobiliśmy z puchu starych poduszek ze strychu , które walały się bezczynnie. Wiatr był bardzo potrzebny , aby śnieg mógł padać , dlatego wzięliśmy zepsuty wiatrak taty. Zastanawialiśmy się jak zrobić choinki i  z czego. Nagle Oliwier mój najlepszy przyjaciel wpadł  na to , żeby powycinać z zielonego papieru małe choinki i posypać je brokatem. To był świetny pomysł. Na koniec popowieszaliśmy złote anioły i mikołaje na żyrandol. I tak zaczęła się nasza zabawa. Robiliśmy aniołki na sztucznym śniegu, które słabo nam wychodziły , ale liczyła się wtedy tylko przyjazna i świetna zabawa. 
                 Gdy skończyliśmy radosną i beztroską zabawę wszystko posprzątaliśmy. Gdy rodzina przyszła nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. To było bardzo niesamowite przeżycie świąteczne! 
-Oj babciu, szkoda , że mnie tam nie było.
- Oskarze, prawdę mówiąc i ty możesz zrobić sobie zimę w domu, ale pamiętaj zawsze najważniejsza jest wyobraźnia.
-Babciu , a czy powiedziałaś po kilku latach to mamie.? - zapytał zaciekawiony Franek.
-No coś ty , nawet swojej siostrze o tym nie mówiłam , to moja wielka tajemnica i postaraj się nikomu o tym nie mówić.
To świąteczne wydarzenie zostanie we mnie na zawsze. Nigdy o nim nie zapomnę, bo przywołuje świąteczne wspomnienia.! 
Kolorowa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz